Forum Wirtualny Hogwart Strona Główna

Wywiady
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny Hogwart Strona Główna -> Redakcja Proroka Codziennego
Autor Wiadomość
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:25, 29 Sie 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Cała prawda o Snapie!

Po dłuższe przerwie pełna sił i niekończącego się temperamentu nasza specjalna korespondentka Rita Skeeter powraca aby przeprowadzić kolejny przełomowy wywiad. Severus Snape. Kim jest? Śmierciożercą, czy prawym czarodziejem? Dowiecie się tylko u nas czytając kulisy przeprowadzonej ostatnio rozmowy!

-Dobry wieczór Panie Severusie( ze względu na bezpieczeństwo Snape wybrał wieczorową porę) Czy zgodzisz się zamienić słówko?

-Jedno, dwa proszę bardzo. Adavra.....

-Przepraszam, chodziło mi o dłuższą rozmowę....

-A skoro o rozmowę to inna sprawa, myślałam że jesteś od tych z ministerstwa. Nie mogę uwierzyć, że wysłali za mną list gończy...

-Skoro jesteś poszukiwanym mordercą....

-Jakim tam mordercą!

-Czyli zabiłeś ,czy nie zabiłeś Albusa Dumbledore?

-A Ty tak od razu z grubej rury. Myślałem, że porozmawiamy na początek o kwiatkach.

-O fiołek! Czyli zabiłeś!

-Właśnie, że nie zabiłem! To był głupi pomysł niejakiej Rowling.

-Rozumiem, że mówimy o jakimś śmierciożercy?

-Nie, nie, nie, Rowling nie jest żadnym śmierciożercą. To mugolka która spisuje coś na kształt biografii Pottera i uznała, że potrzeba nam troszkę więcej dramatyczności....

-Aby zwiększyć poczytność?!

....a najlepszym chwytem była śmierć najbliższej Potterowi postaci.

-Czyli zabiłeś?!

-Nie! Śmierć Dumbledora była upozorowana. Proszę napisać to dużymi literami on żyje, i powróci we właściwym momencie.

-Wielki come back

-Tak, śmierciożercom z wrażenia pospadają maski. Tylko w międzyczasie wynikły duże komplikacje. Opowieści Pottera okazały się na tyle przekonywujące, że teraz wszyscy uważają mnie za mordercę. Niby Rowling tłumaczy, że to tylko przejściowe, ale na wszelkie wypadek wykupiłem sobie polisę...

-Współczuje, naprawdę współczuje drogi Severusie. Ale tak między nami, mało kto wie, że jestem dobrą aktorką. Znalazłaby się w tej biografii jakaś rola?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:26, 29 Sie 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Gandalf Biały w Hogsmeade

Znany na cały świat czarodziej i podróżnik Gandalf poważnie rozważa przyjazd do Hogsmeade.

Pan Gandalf jest znany z częstych wypraw po odległym Śródziemiu, jednak po raz pierwszy opuści swój piękny kraj. Czarodziej zgodził się odpowiedzieć nam na kilka pytań:

- Czy jest jakiś konkretny powód pańskiego przyjazdu do Hogsmade?

- Obiło mi się o uszy, że macie tam olbrzymi problem z niejakim Sami-Wiecie-Kim. W bibliotekach elfów dowiedziałem się że może również nam przyspożyć wielu kłopotów. Pomyślałem, że moja władza nad ogniem może się przydać.

- Więc to sprawa służbowa?

- Niezupełnie. Gdy to wszystko się skończy chętnie napiłbym się kremowego piwa. A kto wie, może nawet otworzę piekarnię lembasów.

- Jest pan u nas dość popularny. Czy nie boi się pan fanów?

- Proszę pana. W porownanu z balrogiem, orkami i nazgulami. Fani to dla mnie żaden problem, w końcu władam Płomieniem Amoru.

- Istnieje plotka, że zamierza pan kandydować na dyrektora Hogwartu. Czy to prawda?

- Absolutnie nie. Mój przyjaciel Albus, był świetny na tym stanowisku i na pewno nie bez powodu zrobił panią McGonagall swoim zastępcą.

- Dziękuje panu za rozmowę.

- I ja dziękuję.

Pozostaje nam więc tylko czekać na tego wspaniałego czarodzieja i przygotowywać pergaminy i pióra na autografy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:27, 29 Sie 2007    Temat postu:

Szanowna pani Dolores Umbridge mówi o sobie
Od dawna wyczekiwany wywiad z Dolores Umbridge! Wczoraj rozmawiałam z tą interesującą osobą i proszę oto przed wami - pierwszy autoryzowany wywiad z jedynym duchem w Ministerstwie Magii, Dolores Umbridge!
Ja: Witam panią. Czy mogłaby szanowna pani opowiedzieć o swojej, jakże interesującej pracy w Ministerstwie Magii?

Dolores Umbridge (DU): Oczywiście, że troszeczkę mogę uchylić tajemnic. Praca w Ministerstwie Magii jest bardzo wymagająca. Nie wymaga tylko sprawności umysłowej, ale też fizycznej. Ostatnio zepsuły się windy i nikt nie chce ich naprawić - teraz usłyszałam niekontrolowany odgłos.

Ja: To bardzo interesujące! Opowiedz coś więcej. Jak to jest bez tych wind?

DU: Trudno i to bardzo, proszę pani!

Ja: A jak wygląda współpraca z Ministrem Magii?

DU: Minister Magii to wspaniały człowiek! - jednak udało mi się usłyszeć słowa dopowiedziane bardzo cicho - Jak się zdenerwuje to jest okropny.

Ja: Tak, napewno.

DU: Dobra, to tyle tych bzdet? Czas mnie goni...

Ja: Jeszcze jedno pytanie. Czy masz już pomysły na nowe reformy w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart?

DU: Oczywiście! Drodzy uczniowie spodziewajcie się nowych pomysłów waszej ukochanej nauczycielki obrony przed czarną magią!

Ja: Mogę wnioskować, że ma pani zamiar powrócić do Hogwartu? - powiedziałam ze zgrozą.

DU: Już się nie mogę doczekać! Widzę, że się pani cieszy!

Ja: Tak, oczywiście - Czego to stare babsko ode mnie wymaga? - To świetna wiadomość.

DU: Ja też się cieszę. Już ja tam zaprowadzę porządek!

Ja: Dziękuję za poświęcony czas. Dowidzenia.

DU: Dowidzenia.

I nasza kochana Dolores znowu będzie osobiście torturować uczniów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:27, 29 Sie 2007    Temat postu:

Wywiad z Gilderoy'em!

Po ukazaniu się książki tego znakomitego czarodzieja, udało mi się go odnaleźć i przeprowadzić wywiad na temat dopiero, co ukazanej książki i jego podróży.

Rita (R): Witam pana. Czy mógłby pan opowiedzieć czytelnikom o pracy nad swoją książką?

Gilderoy Lockhart (GL): Oczywiście! Praca nad książka jest fantastycznym przeżyciem. Z jednej strony troszeczkę męcząca, ale jakie za to jest wynagrodzenie.

R: Czy odnoszę poprawne wrażenie, że mówi pan o galeonach?

GL: A skądże! Mam na myśli moich wiernych fanów. Pewna czarownica pisze do mnie codziennie. Wspaniale jest znać takich ludzi.

R: Lubi pan swoją popularność, prawda?

GL: Zapracowałem na nią bardzo ciężko. Jakbym miał nie lubić?

R: Kiedy będziesz podpisywał swoje książki i gdzie?

GL: Jak zwykle w Londynie na ulicy Pokątnej w Esach i Floresach. Prawdopodobnie w przyszłą niedzielę około godziny dziesiątej.

R: A teraz pytania dotyczące twoich podróży. Czy to prawda, że w tej książce, "Ja i moje podróże", znajduje się dokładny opis Yeti mieszkającego w Afryce, który miał się znaleźć w innej, twojej książce?

GL: Tak, znajduje się, Niektórzy twierdzą, że zmyśliłem tą historię, ale czy ja mógłbym zmyślić historię, albo przypisać kogoś innego przygodę sobie? Nie, ja czegoś takiego nie robię!

R: Tak, oczywiście, ty nie mógłbyś tak postąpić. Niestety czas szybko płynie, więc muszę już się pożegnać. Dziękuję za ciekawy wywiad. Do zobaczenia znowu.

GL: Mam nadzieję, że zobaczymy się już, kiedy będę podpisywał książki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:28, 29 Sie 2007    Temat postu:

Potter się żeni?!

Świat magii obiegła szokująca wiadomość. Chłopiec który przeżył cudowny Wybraniec, jednym słowem Harry Potter wychodzi za mąż. Redakcja Hpnews postanowiła wysłać naszą wścibską korespondentkę Ritę Skeeter aby ta wybadała kto będzie tą nieszczęśliwą kandydatką!
Dzień Dobry, mieliśmy już okazję kiedyś rozmawiać...

-Ach to Ty stara krowo. Pamiętam, obsmarowałaś mój rzekomy romans z Hermioną.

- Nie przesadzajmy mój drogi. Po prostu ubarwiłam nieco fakty..

- Tak samo jak w tym ostatnim tekście o romansie Flicha ze Snapem...

- Moje teksty zawsze były przykładem dziennikarskiej rzetelności. Ale wracając na właściwie tory...

- Pani jak zwykle jest taka poetycka...

- Nie przeszkadzaj. Słyszałeś ostatnie plotki?

- Że Voldemort wychodzi za mąż...

- Nie, nie. Pytam się teraz o Ciebie. Chodzą słuchy, że masz dziewczynę...

- I...

- Podobno bierzecie ślub..

- Tak i co z tego....

- No to jak ona ma na imię?

- Narzeczona Voldemorta?

- Nie Twoja dziewczyna...

- Zaraz, niech sobie przypomnę...

- Mamy czas, a więc...

- Pierwsza litera na A.

- Ala, Alicja, Angelina...

- Nie jakoś inaczej. Adavda....

- Och widzę, że oryginalne imię, a nazwisko...

- Zaraz, zaraz muszę pomyśleć, chyba na K....

- Może Kowalska?

- Nie tak z poetycka, chyba Kedavra. Czy mam powtórzyć

- Nie, wybacz ale muszę już kończyć. Dziękuje za wywiad!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:29, 29 Sie 2007    Temat postu:

Wakacje z czarodziejami!
Ostatnie dni pod upływały pod znakiem wyjazdów. Koniec roku szkolnego, upały. Nie ma lepszej okazji aby się wybrać na wakacyjne wojaże. Gdzie, kiedy i w jakim kierunku? Z myślą o naszych klientach biuro podróży pod trzema miotłami przygotowało specjalną ofertę – wersja eksklusiwe – dostępna dla osób z rodziny ze śmierciożercami!

To może na początek coś o Waszej ofercie. Czym kusicie czytelników, czy macie jakieś zniżki lub super promocje?

Oczywiście, oczywiście, zniżki przewidujemy dla wszystkich uczniów Hogwartu. Ponadto osoby, które mają w rodzinie śmierciożercę mogą liczyć na naszą ofertę ekstra. Tydzień w Azkabanie. Za namową Ministerstwa organizujemy specjalne wycieczki, które cieszą się olbrzymim zainteresowaniem...

Proszę jaśniej.

No bo taka np. rodzina Malfoyów, razem z naszym biurem spędzili ostatnio niezapomniane wakacje. Lucjusz dostał specjalną celę jedno - osobową. Wie pan woda, chleb, najwyższy standard. Pozostała jeszcze jego małżonka Narcyza i uroczy synek Draco. Dla nich znalazł się specjalny apartament, również w ekskluzywnej części w kasynie z dementorami. A jacy byli ucieszeni. Draco zarezerwował już sobie nawet na kolejny miesiąc miejsce, tym razem tuż obok celi taty. Wie pan szykujemy dla niego specjalne powitanie.

Rozumiem, choć przypuszczam, że Azkaban nie jest jest jedynym miejscem rodzinnych wypadów.

Ależ nie, skądże. Największym zainteresowaniem cieszy się obecnie Polska. Opracowaliśmy taką specjalną trasę. Chatka baby jagi – grota wawelskiego smoka, a na koniec sabat na łysej górze. Zapisują się rodziny i osoby same. Oferujemy trzy środki transportu – na miotle – na hipogryfie i na dywanie. Wersja ostatnia dostępna jest jednak za kaucją. Bardo często się zdarza, że klienci zamieniali dywany i oddawali jakieś takie z fabryki mugoli. W ogóle nie latają...

Oburzające, doprawdy, ale wracając na właściwe tory....

Myślałam, że już kończymy.

Nie jeszcze ostatnie pytanie? Co poza tym? Polska, Azkaban. Może jakiś bardziej egzotyczny kierunek.

Już myślałam, że pan o tym nie wspomni. Również w tym roku organizujemy niezapomniane wycieczki do puszczy w Albanii. Ostatnio udało nam się pozyskać bardzo dobrego pośrednika. Firma V&V Voldemort – jakaś dziwnie znajoma nazwa. Wysłaliśmy już z 12 rodzin, po trzy, cztery osoby. I może mi pan wierzyć lub nie, żadna nie wróciła, aż tak im się spodobało!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:30, 29 Sie 2007    Temat postu:

Zgredek gotuje

Tym razem nasza dziennikarka, Rita Skeeter pójdzie do Zgredka-skrzata domowego i zrobi z nim wywiad na temat gotowania.Za to Zgredek ugotuje jakieś danie i da je Ricie.Ciekawe co to będzie?
R:Co dziś ugotujesz skrzacie??
Z:Mów mi Zgredek.Dziś ugotuję zupę woskową.
R:To chyba będzie smaczne....Mniam.No ale pospiesz się bo od dwóch dni nic nie jadłam - to moja nowa dieta.Uważam, że jestem za gruba o 40 kg.
Z:A ile pani waży?
R:Aż 50 kg!!To koszmar.
Z:Tak, tłuszcz się pani wylewa ze wszystkich stron.Ale co do zupy....No więc najpierw do garnka wlewamy wodę i ją gotujemy.Kiedy woda się gotuje,ja pokroję mięso wilkołaka i......o już się woda zagotowała.Teraz dodajemy pokrojone mięso i sierści kota...
R:Przepraszam, czego?!
Z:Sierści kota.No i potem dodajemy szczypty soli i pieprzu.Teraz troszkę listków i......chyba o czymś zapomniałem.A tak, już wiem! Jeszcze tylko brak wosku.Chwileczkę, zobaczę czy w moim uchu jest wystarczająco dużo wosku...(Zgredek zaczyna sobie dłubać w uchu i wydobywa trochę wosku, który wrzuca do zupy)
R:Fuuuuuj!!!!!!!!!!
Z:Ech, jest za mało wosku.Może pani będzie mieć trochę.(Skrzat skoczył na Ritę i zaczął jej grzebać w uszach)
R:Zostaw mnie!!!!Aaaaaa!!
Z:No dobrze, w pani uszach jest dużo wosku.Kiedy pani je sobie ostatnio czyściła?
R:Jeśli chcesz wiedzieć, to wczoraj.Hmm....
Z:Nie wygląda na to, ale cóż...No dobrze dodajemy wosk i..........zupa GOTOWA!! Proszę zupę, niech ją pani całą zje.(Podaje Ricie miskę z zupą i łyżką.Rita próbuje i puszcza pawia na swoje buty)
R:No nie, to moje nowe buty.....bleeeeeeeee........Zapłacisz mi za to.......bleeee.........
Z:Za tydzień też będę gotował wspaniałą potrawę, więc może pani wpaść!!
R:Niestety jestem zajęta i nie będę mogła przyjść.....bleeeeeeeeee.......To narazie!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:50, 31 Sie 2007    Temat postu:

"Niektóre przedmioty można nauczać z moich znakomitych książek. "

Pewnego czasu na łamach Proroka Codziennego ukazał się artykuł ukazujący możliwych dyrektorów Hogwartu. Dolores Jane Umbridge, jak już wszyscy wiemy, chętnie przyjmie tą propozycje, ale co z innymi kandydatami? Co na bycie dyrektorem tej szkoły powie Gilderoy Lockhart?

Rita - Witam pana! Jak szanowny pan zareagował na umieszczenie pana nazwiska na liście potencjalnych dyrektorów Hogwartu?

Gilderoy Lockhart - Nie zdziwiłem się. Przecież wiadomo, że jestem jednym z najlepszych czarodziejów tego wieku!

Rita - Tak rzeczywiście umie pan wyśmienicie posługiwać się magią! - słychać lekką nutkę ironii w głosie. - Ale wracając do pytań. Czy zechciałby pan pokierować Szkołą Magii i Czarodziejstwa Hogwart?

Gilderoy Lockhart - A który z teraźniejszych magów by nie chciał? Oczywiście, to byłby wielki zaszczyt dla nauczycieli, że kierowałby nimi taki znakomity czarodziej jak ja!

Rita - Z pewnością by się ucieszyli, szczególnie profesor McGonagall... Czy ma pan jakieś pomysły na wzbogacenie nauki w Hogwarcie?

Gilderoy Lockhart - Niektóre przedmioty można nauczać z moich znakomitych książek...

Rita - Dobrze, że pan poruszył ten temat. Pewnego czasu mówiono, że pan nie dokonał tego wszystkiego...

Gilderoy Lockhart - Chyba kpiono! Oczywiście, że ja! - gwałtownie przerwał moje pytanie.

Rita - Dziękuję, za rozmowę.

Gilderoy Lockhart - Ale nie chce dowiedzieć się pani więcej o mojej kandydaturze?

Chyba jeszcze nikt nie prosił, aby przeprowadzić z nim dłuższy wywiad...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:50, 31 Sie 2007    Temat postu:

"Jestem pełnoprawnym czarodziejem!"

Ostatnio dosyć popularne nazwisko w magicznej prasie. Argus Filch. Czy pojawienie się jego osoby na liście domniemanych dyrektorów Hogwartu coś dla niego znaczy?

Rita - Witaj! Mam kilka ważnych pytań. Czy zechciałbyś na nie odpowiedzieć?

Argus Filch - Będą krótkie? Irytek znów coś wywalił!

Rita - Postaram się, aby były krótkie. Nadal walczysz z Irytkiem? Czy możliwość awansowania by coś zmieniła w twoim życiu?

Argus Filch - Tak, wywaliłbym tego gniota na zbity łeb! Przestałby wreszcie tłuc te naczynia!

Rita - Czy mógłbyś mówić troszeczkę spokojniej?

Argus Filch - No, dobra. Proszę mówić do mnie: "proszę pana".

Rita - Ach... Tak, oczywiście! Czy pana awans zmieniłby coś w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart?

Argus Filch - Przywróciłbym te dawne, dobre kary! Wieszanie za ręce pod sufitem powinno utemperować tę zgłupiałą młodzież!

Rita - Jest to bardzo radykalna zmiana. Rozumiem, że ucieszyłby się szanowny pan z awansu na takie wysokie stanowisko?

Argus Filch - Tak, nareszcie pokazałbym tym wszystkim gówniarzą!

Rita - Chyba dyplomacja nie jest pana najlepszą stroną?

Argus Filch - Jestem doskonałym dyplomatą!

Rita - Czy posiada pan zdolności magiczne? Jest to pewien sporny fakt...

Argus Filch - Czy wyglądam na charłaka? Oczywiście, że nie wyglądam na charłaka! Jestem pełnoprawnym czarodziejem!

Rita - To doskonała wiadomość, że nie zmieni pan przypadkowego ucznia w żabę!

Argus Filch - Muszę już się pożegnać... Ten cholerny Irytek!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:51, 31 Sie 2007    Temat postu:

"Charłaki też powinny mieć swoją szansę!"

Pani Arabella Doreen Figg znana jest z mani na punkcie kotów, oraz z tego, że znalazła się na liście prawdopodobnych dyrektorów Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Co sama sądzi o tym?

Rita - Witam szanowną panią!

Arabella Figg - A witam, witam! I co będziesz mnie teraz męczyła pytaniami?

Rita - Może nie męczyła, nie przesadzajmy. Kilka pytań zadam oczywiście.

Arabella Figg - No, dobrze! Twoja korzyść...

Rita - Czy ucieszyłaby się pani, jakby została pani nowym dyrektorem Hogwartu? To znakomita szkoła! - nareszcie zadaje pierwsze pytanie.

Arabella Figg - No, raczej, że bym się cieszyła! Po tym monotonnym siedzeniu na Privet Drive miło byłoby porządzić szkołą dla czarodziejów.

Rita - Niektórzy uważają, że nie posiada pani wyszukanych umiejętności magicznych. Czy to prawda, że jest pani charłakiem?

Arabella Figg - Tak, to prawda. Ale to niczemu nie przeszkadza! Przecież osoba bez wyjątkowych zdolności dostrzeże o wiele bardziej zagrożenia od strony magii!

Rita - Tak, z pewnością. Głośno było ostatnio, że została pani posądzona o nadużycie swojej siły przeciwko panu Mundungusowi Fletcherowi. Czy przyznaje się pani do tego?

Arabella Figg - Oczywiście, że nie. Ale tak czy inaczej należało się mu!

Rita - Pytanie, które muszę pani zadać. Czy zmieniłaby pani coś w Hogwarcie?

Arabella Figg - Tak, charłaki też powinny mieć swoją szansę!

Rita - Niestety czas naszej rozmowy dobiegł końca.

Arabella Figg - Żegnam - po cichu dodaje - Muszę nakarmić moje koteczki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prof.Remus Lupin




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:51, 31 Sie 2007    Temat postu:

"Z uśmiechem wkroczysz w nowy rok szkolny"

Ministerstwo Magii w porozumieniu z ciałem pedagogicznym szkoły Hogwart rozpoczyna kampanię – „Z uśmiechem wkroczysz w nowy rok szkolny". Patronat przewodni nad szczytną inicjatywą przedsięwziął cieszący się olbrzymią popularnością wśród młodzieży, człowiek o uśmiechu, który roztapia najzimniejsze góry lodowe, znany i kochany, jedyny w swoim rodzaju były nauczyciel Gildeory Lockhart!

- No starczy, już starczy, ale na marginesie, mogliście dodać – wielokrotny kawaler Orderu Merlina i pięciokrotny laureat nagrody Najbardziej Czarującego Uśmiechu tygodnika "Czarownica".

- Naprawdę bardzo przepraszamy, ale proszę mi wybaczyć. Nie jestem dzisiaj w formie. Hagrid urządzał wczoraj imieninki, i sam pan wie...

- Główka boli? Zatem nie mogę sobie odmówić, aby polecić panu moją tysiąc osiemset czterdziestą książkę o wdzięcznym tytule – sto wypróbowanych sposobów Gilderoya jak pokonać kaca!

- Na pewno kupię, ale przechodząc do sedna rzeczy!

- Dobrze mi leży?

- Co leży?

- No peruka!

- A tak, pięknie, ale tak jak mówiłem...

- Sam ją projektowałem!

- Gratuluje, tylko proszę mi wybaczyć, uczniowie czekają. Niech pan coś powie o Waszej akcji. W jaki sposób zamierzacie przekonać młodzież, aby z radością pożegnała wakacje?

- Och to, bardzo dobre pytanie. No więc szanowni państwo, uczennice i uczniowie. Mam taki plan, ale zaraz ... o boże....

- Coś się stało?

- Nie to mój paznokieć. Przepraszam, ma pan pilniczek?

- Flich panu zaraz da obcęgi. Mam go zawołać?

- Ach nie, nie trzeba. No to o czym mówiłem...

- Macie jakiś plan!

- No wiem, ech ci dziennikarze!

- Argusie obcęgi proszę!

- To był żart. Oczywiście. No to, tak jak mówiłem, wraz z Ministretswem ,znaczy to ja im zaproponowałem.

- Proszę do rzeczy!

- No już mówię. Jak sam pan wie, jestem znanym i cenionym pisarzem. Na koncie mam setki książek, no i tak się dogadaliśmy, że ¼ wydanych egzemplarzy podeślę uczniom, po 4 dla każdego!

- I to wszystko?

- Nie rozumiem, jak wszystko?

- No to jest Wasz cały plan aby zachęcić młodzież do szkoły?

- Ach nie, nie cały. Najlepsze będzie pociągu. Percy Wesley zapowiedział, że przed odjazdem z King Cross wygłosi małą pogadankę. A potem kiedy już wszyscy wyruszą w drogę, uruchomimy przedział zaufania!

- Nie rozumiem!?

- No Percy będzie siedział w pierwszym wagonie, i udzielał rad, jak sobie poradzić w roku szkolnym.

- Przypuszczam, że chętnych będzie na pęczki. Dziękuje za wywiad.

- To ja dziękuje. Czekaj, zapomniałem Ci dać zdjęcie z autografem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wirtualny Hogwart Strona Główna -> Redakcja Proroka Codziennego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin